Nie dojedziemy pociągiem do Berlina, Angermünde, Lubeki ani Pasewalku. Niemieccy maszyniści rozpoczęli strajk. Od poniedziałku nie jeżdżą pociągi towarowe, dziś dołączyły do nich pasażerskie.
Strajk jest wynikiem trwającego od 9 miesięcy sporu zbiorowego pomiędzy kierownictwem Deutsche Bahn a związkami zawodowymi. Maszyniści chcą podwyżek płac o 5% i skrócenia czasu pracy o godzinę tygodniowo. Według zapowiedzi niemieckich związkowców, strajk ma potrwać do niedzieli.
Pasażerowie powinni więc spodziewać się wielu utrudnień w połączeniach kolejowych pomiędzy Polską, a Niemcami.