Wojewoda zachodniopomorski nie zgodził się na postawienie pomnika Lecha Kaczyńskiego na skwerze jego imienia przy Bramie Królewskiej.
“Wola gminy do ustanowienia pomnika upamiętniającego byłego Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego nie stoi w sprzeczności z prawem, jednak zlokalizowanie projektowanej budowli na wskazanym przez miasto terenie jest prawnie niedopuszczalne.” – czytamy m.in. w piśmie podpisanym przez Marka Tałasiewicza.
Za postawieniem pomnika głosowali m.in. radni PiS, część radnych z klubu Bezpartyjni oraz Małgorzata Jacyna-Witt – radna niezależna.
28 lipca rada miasta podjęła uchwałę o postawieniu pomnika Lecha Kaczyńskiego, co wywołało falę protestów wśród mieszkańców. Wszystko odbyło się bez konsultacji, w pośpiechu i w emocjach. Radni mają 30 dni na odwołanie się od decyzji wojewody.
I bardzo dobrze. Radni z przerostem ambicji dostali kubeł zimnej wody na łeb. Może przekonają się, że trzeba liczyć się z głosem mieszkańców, a nie działać wbrew ich woli. A jak się nie przekonają to zorganizujemy referendum i wyślemy ich tam gdzie ich miejsce.
Bardzo dobrze. Jeszcze tego by brakowało, żeby oszpecić to miejsce pomnikiem najgorszego prezydenta w historii. Ale trzeba być czujnym, bo za chwilę PiS wymyśli kolejne “godne” miejsce do modłów do swojego guru.
Szałabawka o mało spazmów nie dostał ze złości. Decyzja polityczna… dobre sobie. Dodatkowo ścieżka rowerowa mu przeszkadzała. Ale to akurat nie dziwi, bo ten pan najchętniej wszędzie pobudowałby parkingi, a rowerzystów wyrzucił do lasu.
Polityka, polityka i jeszcze raz polityka… Dla naszych radnych w ogóle nie liczą się mieszkańcy, tylko żeby podlizać się władzom PiS w Warszawie. I dotyczy to nie tylko radnych PiS, ale także tzw. “bezpartyjnych” i największej chorągiewki – Jacyny-Witt, która pozuje na wielką wspierającą mieszkańców, a tutaj jawnie się na nich wypięła.
Radni nie raz już udowodnili że siedzą tam tylko dla kasy i własnych korzyści – byleby podlizać się Brudzińskiemu, Kaczyńskiemu, a w przypadku chorągiewki Jacyny-Witt – wszystkim naraz, żeby ich później zbluzgać jak zignorują te żałosne umizgi.